Kacprowy wór wjezdza do samolotu w Tamworth:

Sydney City - po lewej stronie opera:

Taxi między terminalami. Nasz taksówkarz - Hindus z brodą a'la ZZ TOP i w turbanie jakoś zapomniał włączyć licznika przez co naraził skarb państwa na straty bo przytulił 15 dolców wprost do kieszeni

Za jakieś 16 godzin będziemy w domu.